w oczekiwaniu na tynki
Pomału ogarniamy i robimy miejsce na budowie żeby tynkarze się nie potkneli o deski które nam zostały z robienia podłogi na strychu :-) mają być we wtorek :-) wiec czekamy z niecierpliwością :-)
Pomału ogarniamy i robimy miejsce na budowie żeby tynkarze się nie potkneli o deski które nam zostały z robienia podłogi na strychu :-) mają być we wtorek :-) wiec czekamy z niecierpliwością :-)
no to by było na tyle o studni...jesteśmy bardzo zadowoleni, bo miałam na samą studnię przeznaczone 7 tyś, bo wszyscy mnie straszyli, że min 30 m trzeba będzie wiercić...a udało sie na 10 m...i przyłącze w tej cenie i jeszcze kupa kasy zostało;-)oby tylko woda była zdatna do picia :-)
przyłącze też już jest gotowe, wczoraj byłam w Tauronie złożyć wniosek o licznik a dzisiaj już byli go założyć, więc nawet mamy już prądzicho w domku :-D jak założymy pierwszą żaroweczke to zrobię zdjęcie wieczorem bo teraz i tak w tym słoneczku nic by nie było widać :-)
może i koparka wykopała, ale sama osobiście zasypywałam tą dziurę...:-D ponad 30 metrów...masakra ;-)
pozdrawiam i życzę takiej pogody pięknej jak u nas :-)
zdjęcia, które miałam dodać już jakiś miesiąc temu...ale sie nie złożyło ;-)
rozdzielka w garażu
hall
część salonu
schody i w tle salon
elektruka jest już gotowa od miesiąca ale jakoś nie mogłam się zebrać na wpis...wolę czytać Wasze :-)